Cześć! Dzisiaj pod lupę weźmiemy pomadki, które zrobiły dość sporo szumu w internecie. Mowa oczywiście o pomadkach Kylie Jenner.
Za jeden lip kit (pomadka+konturówka) musimy zapłacić 29$, pojedynczą pomadkę 17$, do tego dochodzi oczywiście wysyłka, jeśli nasze zakupy nie przekraczają 60$ i ewentualne koszty celne. W takim świetle wychodzi to dość drogo. Polscy dystrybutorzy tacy jak House of Beauty wyceniają je na 120zł pojedyncza sztuka i 190zł zestaw.
Czy są one naprawdę warte takich pieniędzy czy są zwyczajnie przereklamowane przez nazwisko?
Za jeden lip kit (pomadka+konturówka) musimy zapłacić 29$, pojedynczą pomadkę 17$, do tego dochodzi oczywiście wysyłka, jeśli nasze zakupy nie przekraczają 60$ i ewentualne koszty celne. W takim świetle wychodzi to dość drogo. Polscy dystrybutorzy tacy jak House of Beauty wyceniają je na 120zł pojedyncza sztuka i 190zł zestaw.
Czy są one naprawdę warte takich pieniędzy czy są zwyczajnie przereklamowane przez nazwisko?
Osobiście posiadam 6 pomadek i 2 konturówki.
Pojedyncze pomadki w odcieniach: Posie K, Maliboo, Ginger i Kymajesty i lip kity: Dolce K i Leo.
Pojedyncze pomadki w odcieniach: Posie K, Maliboo, Ginger i Kymajesty i lip kity: Dolce K i Leo.
Na swatchach od góry: Posie K, Maliboo, Dolce K, Ginger i Leo. Na końcu konturówki Dolce i Leo.
Kolory są naprawdę piękne, oczywiście wszystko zależy od naszych upodobań, ale myślę, że te przypadają do gustu największej ilości osób.
Zwłaszcza nudziaki, które mają oryginalne odcienie. Wiadomo, że na pewno znajdzie się wiele podobnych odpowiedników, ale z podobieństwem 1:1 się jeszcze nie spotkałam.
I Kymajesty. Ten akurat był gratisem z okazji Halloween. Niestety ta nie zasycha i kryje gorzej od reszty, nie przekonuje mnie jakoś, chociaż wiązałam z nią duże nadzieje.
A jak się sprawują?
Pomadki Kylie był jednymi z moich pierwszych matowych pomadek i byłam naprawdę pod dużym wrażeniem kiedy dorwałam pierwsze sztuki. Ładne kolorki, trwałość bardzo dobra, nie wysuszają ust. Są naprawdę dobre, ale czy do końca warte aż takich pieniędzy. Myślę, że spory wpływ ma na ich rozpowszechnienie ma zwyczajnie sama osoba, która je tworzy.
Kylie jednak idzie coraz bardziej w ilość, nie jakość i jej produkty są coraz to gorsze. Także myślę, że na tym moja przygoda z jej kosmetykami się skończy po tym jakie opinie krążą o jej kolejnych produktach.
Czy za tę cenę nie możemy mieć czegoś lepszego?
Pomadki Kylie był jednymi z moich pierwszych matowych pomadek i byłam naprawdę pod dużym wrażeniem kiedy dorwałam pierwsze sztuki. Ładne kolorki, trwałość bardzo dobra, nie wysuszają ust. Są naprawdę dobre, ale czy do końca warte aż takich pieniędzy. Myślę, że spory wpływ ma na ich rozpowszechnienie ma zwyczajnie sama osoba, która je tworzy.
Kylie jednak idzie coraz bardziej w ilość, nie jakość i jej produkty są coraz to gorsze. Także myślę, że na tym moja przygoda z jej kosmetykami się skończy po tym jakie opinie krążą o jej kolejnych produktach.
Czy za tę cenę nie możemy mieć czegoś lepszego?
Od niedawna jestem posiadaczką pomadek Jeffree Star Cosmetics. W moim odczuciu są znacznie lepsze, mają przyjemniejszą formułę i są tańsze (90zł na np. Minti Shop). Jest to nadal dużo za pomadkę do ust, ale jest to znacznie lepsza inwestycja.
A jakie Wy macie zdanie o tych pomadkach? Jak Wam się sprawdzają, jeśli je posiadacie czy może chcecie się w nie zaopatrzyć?
A jakie Wy macie zdanie o tych pomadkach? Jak Wam się sprawdzają, jeśli je posiadacie czy może chcecie się w nie zaopatrzyć?
BY BYĆ NA BIEŻĄCO Z NOWYMI POSTAMI ZACHĘCAM DO POLUBIENIA FANPAGE'A